piątek, 18 września 2015

Gintama

Każde rodzeństwo się nienawidzi

Nieoczekiwany przez Yorozuye gość to...

Ding dong
-Oj, Patsuan, ktoś dzwoni.
-Nie widzisz że mam zajęte ręce?
Shimura był w trakcie gotowania ryżu na obiad jednocześnie próbując odciągnąć Kagura od jedzenia.
-Kagura! Masz swoje żelki!
Ding dong.
-Eh, zawsze wszystkie obowiązki spadają na matkę. Nie jestem matką! Jestem waszym mentorem!
Podszedł do drzwi przeklinając, i już miał je otworzyć, lecz Shinpachi go wyprzedził. Wiedział że nic dobrego nie przyjdzie z spotkania ewentualnego zleceniodawcy z zirytowanym Sakatą. Otworzył wrota do Yorozuyi popychając srebrnowłosego na ziemię.
-Witam, przepraszam za zwlokę i...-już miał zaprosić przybyłego, gdy zobaczył kto nim jest.- I... Do widzenia!!-zatrzasnął drzwi.
-GIN-SAN!!!
-Niezbyt on dyskretny.-niedoszły gość uśmiechnął się.
Shinpachi pobiegł do salonu i gubiąc się  okulary po drodze schował się w szafie Kagury.
Gintoki wstał z podłogi i ruszył w kierunku 
-Co jest, Shinpachi? Czyżby chodziło o zaległe podatki? I tak teraz wszystko idzie na imigrantów...
Otworzył drwi.
Po czym je zamknął i ruszył w strone szafki.
Był w połowie drogi, gdy usłyszał trzask za sobą. Z strachem spojrzał za siebie.
-Pozwoliłem sobie sobie naprawić drzwi. Co chwila się zamykały. Przepraszam za najście!
Teraz już ''gość'' złapał Sakate za kimono.
-Gdzie Kagura-chan, samuraju?
-Kagura-chan!! Zapomnij co mówiłem!!! Będę matką, tylko chodź tu!!
-Czego się drżycie? Każdego podatnika łatwo poko... Kamui!!
Rudowłosy podszedł do siostry po czym ją objął.

Drugi fanfick z Gintamy... jest niedokończony.  Mam już przygotowany koniec, ale wiem że większość nie przepada za one-shot'ami. =^.^=
Czasem czuję jakbym pisała tylko do siebie. 
Chyba tak objawia się samotność.

3 komentarze:

  1. To nic, że krótkie, ale i tak się uśmiałam XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje, mój pierwszy komentatorze =^.^=.
    Twoje komentarze sprawiają że zapominam o swojej samotności (...Co ja piszę...).
    Dziękuję też, że poświęciłaś swój czas na czytanie efektów mojego walenia w klawiaturę.

    OdpowiedzUsuń